środa, 6 grudnia 2017

Wysłuchaj!

„Wysłuchaj mnie, proszę” to jedna z takich powieści, których strasznie nie lubię z dwóch powodów…

Po pierwsze – jest tak wciągająca, że zaczynasz lekturę i jesteś w stanie zarwać noc by doczytać do końca. Zarywasz więc poranek, przypalasz obiad, idziesz spać dopiero, gdy głowa opada ci na kartki, a wstajesz przed świtem by czytać dalej. Jesteś w stanie chodzić dla niej w trybie zombie – bo wciąga tak, że chcesz wiedzieć co wydarzy się dalej.

Po drugie – jeśli już przeczytasz i chcesz o niej opowiedzieć to okazuje się, że nie potrafisz. Bo jak ubrać w słowa coś co jest nieosiągalne? Jak dotknąć czegoś co samemu trzeba doświadczyć, by wiedzieć o czym mowa?



Wydawnictwo Bernardinum wydało powieść, która zaintrygowała mnie od razu opisem na okładce.
Były gangster recydywista napisał książkę, która podbija serca czytelników
Szukając informacji o Autorze trafiłam na jego autorski profil na Facebooku (tutaj). Nie będę streszczać biografii Pawła Cwynara, ale bez wątpienia jest to człowiek wielkiej przemiany. Mówi o sobie, że jest nawróconym gangsterem, który 15 lat spędził w zakładzie karnym.

O procesie swojego nawrócenia i o tym jak z gangstera stał się człowiekiem wierzącym dowiedzieć możemy się z lektury książki. W powieści wciela się w jednego z bohaterów, Andrzeja. Nie jest to jednak wyłącznie jego opowieść.

Szymon i Żaneta to dwie osoby o zupełnie odmiennym światopoglądzie. Spotykają się w szpitalu, oboje poważnie chorzy. Poznają się trochę przypadkowo i bardzo się do siebie zbliżają. Żaneta jest piękną celebrytką, która okłamuje wszystkich by czuć się potrzebna i ważna. Chłopak mieszka z babcią – kobietą z ideałami, która wychowała go na mądrego, odpowiedzialnego i głęboko wierzącego człowieka. Para zakochuje się w sobie. Gdy stan Żanety jest bardzo zły, chłopak prosi Boga by darował jej zdrowie, a zesłał chorobę jemu. Dziewczyna zdrowieje, on musi przejść przez chorobę nowotworową, amputację nogi… Bohaterka proponuje mu wspólne życie – najpierw wspólne zamieszkanie, sprawdzenie się, życie na jej koszt. Czy chłopak się na to zgodzi? Co na to jego babcia (która w międzyczasie umiera), przyjaciółka z dzieciństwa, która wspiera chłopaka w chorobie (i podkochuje się w nim od lat…)? Jaką rolę odegra w tym gangster recydywista Andrzej, który jest towarzyszem chłopaka w szpitalnym pokoju? Co ma z tym wspólnego szpitalny kapelan? Czy wszyscy wyzdrowieją? Kto poza babcią bohatera umrze? Tego nie zdradzę – zachęcam do lektury!

Ta książka łączy ze sobą sacrum i profanum. Stykają się tutaj życie i śmierć, wiara i niewiara, niebo i piekło. Wszystko napisane jest w taki sposób, iż miałam wrażenie, że słucham opowieści przyjaciela przy wielkim kubku gorącej kawy. Paweł Cwynar pisze w bardzo niezawiły sposób o sprawach trudnych. Książkę czyta się bardzo szybko, ale myśli się o niej długo. Ta recenzja powstaje już wiele dni. Nie oddam tego co czuję – nie potrafię. Zapraszam do lektury – chętnie posłucham o Twoich odczuciach…

Dziękuję wydawnictwu Bernardinum za egzemplarz recenzencki!
Tytuł: „Wysłuchaj mnie, proszę”
Autor: Paweł Cwynar
Wydawnictwo: Bernardinum
Liczba stron: 364
Cena: 36,90 zł

Dziękuję za każdy pozostawiony po sobie ślad – komentarze mile widziane, również te mniej pochlebne.
Chcesz wiedzieć o nowych wpisach na bieżąco? Zapraszam na mój funpage
Biegnąc pod wiatrMasz pomysł na kolejną recenzję na tym blogu? Daj znać o czym chciałbyś przeczytać – zobaczę co się da w tej sprawie zrobić.
Jeśli uważasz, że warto –
udostępnij, puszczaj w świat. Może ktoś tego teraz potrzebuje?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz co czujesz...