poniedziałek, 7 stycznia 2019

„Wdzięczność. Jak dziękowanie Bogu za wszystko może odmienić nasze życie” Susan Muto

Jak być wdzięcznym w świecie pełnym rozczarowań, bólu, zbrodni? Jak nie pozwolić zagasić w sobie światła nadziei tam, gdzie widać tylko strach, mrok i niepewność?

Spędziłam ostatnie dni 2018 roku z lekturą dotyczącą wdzięczności. Susan Muto, która dzieli się doświadczeniem swojego życia, poprowadziła mnie przez meandry mojego serca w sposób, którego bardzo potrzebowałam…

 

Uczę się wdzięczności każdego dnia. Łatwo jest dziękować, gdy wszystko toczy się po mojej myśli (choć nawet wtedy często o wdzięczności zapominam…), gorzej, gdy świat stałe do mnie plecami…
Moim wielkim pragnieniem jest by rok 2019 stał się do mnie rokiem wdzięczności…
Musimy przyswoić sobie nawyk wyłączenia negatywnej mowy, niezależnie od tego, czy tkwi ona w naszej głowie, czy emitujemy ją naszymi ustami. W tym celu musimy kultywować takie cechy, jak cierpliwość pod presją, wytrwałość w nieprzyjemnych sytuacjach, które kuszą nas, by wzruszyć ramionami i pójść w swoją stronę. Złe nawyki niewdzięcznego życia muszą zostać natychmiast zreformowane, jeśli na całe życie chcemy wzmocnić naszą zdolność do tego, by zawsze okazywać wdzięczność. Str. 137
Susan prowadziła mnie krok po kroku, pokazując jak dziękowanie Bogu za wszystko może odmienić życie. Przyznaję, że to co przeczytałam, bardzo do mnie trafiło i mocno mnie przekonuje.

Jak być wdzięcznym pomimo okoliczności? Poznajemy Betsie, która żyła w obozie zagłady – miała pełne prawo do tego, by narzekać. Żyjąc wśród masy okrucieństwa kobieta zdecydowała się jednak na dawanie dobra i pomagała przetrwać innym, dodając nadziei i sił.

Jakie są korzyści z postawy pozytywnej? Być może zaczniesz dostrzegać więcej dobra, również w relacji z drugim człowiekiem (nawet tym trudnym)?

Czym jest duszpasterstwo uśmiechu? Czy tobie również zdarza się powtarzać często słowa „gdyby tylko…”? Co sprawia, że ciągnie cię do negatywnych postaw?

Autorka jest katoliczką, która znajduje źródło siły w Bogu – przebija się to przez jej rozważania, wypełnia je i nadaje im kształt. Bardzo mocno i trafnie pokazała mi jak rzucić się z wiarą w działanie, czym jest prawdziwe zawierzenie i zbawcza moc modlitwy.

Nie znajdziesz w tej książce abstrakcyjnych rozważań. Zobaczysz raczej wiele prawdziwych historii, rad, cennych obserwacji. Być może nie każda z nich cię przekona, zapewniam jednak, że nie da się przejść obok tej książki zupełnie obojętnie.

Każda droga ma swój początek – autorka zaczyna go od rad dotyczących bycia wdzięcznym pomimo okoliczności, prowadzi za rękę ku zawierzeniu, pokazuje jakie są oznaki postępu na drodze wdzięczności. Tłumaczy również dlaczego dzieje się tak, że gdy ktoś w ciebie wierzy, spełniasz porzucone marzenia.

W jaki sposób osiągnąć trwałe owoce – tak by życie stało się litanią wdzięczności? Jak zacząć i kontynuować przemianę serca? Jak uczyć się dokładać do mozaiki wdzięczności kolejne porozbijane kawałki codzienności? Nie, ta książka nie wystarczy. Może być jednak dobrym przewodnikiem, początkiem, impulsem. Dla mnie była…

Rzadko, jeśli w ogóle, możemy przewidzieć, co przyniesie przyszłość, jednak nie jest to konieczne. Tym, co się liczy, gdy stajemy się w pełni wdzięczni, jest wierność, która inspiruje nas do działania w miłości i w posłuszeństwie Bożej woli. Opieramy się pułapce szybkiego tempa życia pozbawionego refleksji. Naszą intencją nie jest zagranie epizodycznej roli w filmie o wartkiej akcji, za to bez żadnej fabuły i rozwoju bohatera. Przez chwilę możemy się ekscytować takim spektaklem, jednak kiedy opuszczamy kino, nie pamiętamy niczego, poza efektami specjalnymi. Dla nas, wyznawców, kontrast jest ewidentny: kluczowe dla naszej wiary nie jest skupianie się na sobie, lecz smakowanie i dostrzeganie dobra Pana. Str. 143
Dużym atutem książki są rozważania świętych po każdym rozdziale (np. mojego ukochanego św. Ignacego Loyoli), których autorka nazywa towarzyszami w życiu pełnym wdzięczności. Na końcu publikacji znajduje się również zbiór świętych, ich rozważań i pytań do refleksji. Chcę korzystać z nich przez najbliższe tygodnie – tak by nie tylko przeczytać książkę i odłożyć ją na półkę, ale ciągle praktykować wdzięczność – każdego dnia na nowo.

Jeśli czujesz, że brakuje w twoim życiu wdzięczności – sięgnij po tę książkę. Zapewniam, że się nie zawiedziesz!

Dziękuję Wydawnictwu eSPe za lekturę, która będzie towarzyszyła mi przez najbliższe miesiące!

Tytuł Wdzięczność. Jak dziękowanie Bogu za wszystko może odmienić nasze życie.
Autor Susan Muto
Liczba stron 198
Wydawnictwo eSPe
Cena na stronie Wydawcy 34,90 zł (aktualnie w promocyjnej cenie 20,90)

„Zuzanna. Powieść o uzdrowieniu serca” Emilia Litwinko

Czy można przeczytać przeszło 200 stron powieści w jedno popołudnie? I to nie ciurkiem, ale w tak zwanym międzyczasie – doliczając przerwę na obiad, zmianę pieluchy, zabawę z dziećmi i wiele około macierzyńskich wyzwań? Można!!!



Emilia Litwinko podarowała mi wczoraj powieść Zuzanna. Zaczęłam lekturę tuląc młodszego syna na popołudniową drzemkę i przepadłam!

Emilia, którą wielu kojarzy z bloga Katolicka Mama, napisała kolejną książkę dla dorosłych.
Pierwszą był Różaniec dla matek w trudnej i zagrożonej ciąży, o której pisałam tutaj. Rozważania dotykające serca, pełne doświadczeń i zmagań autorki, która jest mamą trójki wcześniaków.

Emilia wydała również kilka książek dla dzieci. Dwie z nich miałam okazję czytać i bardzo polecam!
  • Anioł Stróż, lektura dobra dla dzieci w wieku szkolnym i nastolatków – recenzja tutaj
  • Opowieści Gwiazdeczki, fenomenalna opowieść dla przedszkolaków – tutaj

Zuzanna jest inna niż wcześniejsze publikacje autorki. Przede wszystkim dlatego, że to pierwsza powieść dla dorosłych. Uznaję to więc za pewien debiut, ale że autorka jest osobą o wielkim kunszcie i talencie, pozwólcie, że będę bardzo krytyczna.

Pierwszy rozdział powieści mnie nie porwał, przyznaję. Zastanawiałam się przez moment skąd pomysł na takie wspomnienia głównej bohaterki. Wiedziona ciekawością czytałam dalej – wiedziałam przecież, że Litwinko potrafi mocno zaskoczyć. I zaskoczyła…

Z każdą kolejną stroną czułam się wciągnięta w opowieść coraz bardziej. Kolejni bohaterowie i ich życiowe rozterki i tragedie (których nie brakuje, bo nie jest to opowieść cukierkowa i przerysowana lukrem z cukrem, oj nie!). Miejsca, które kojarzyłam (gdy przeczytałam o Matemblewie, serce mocniej zabiło!). Postaci, które zaskakiwały, irytowały i którym z jednej strony współczułam, z drugiej rozumiałam ich ból.

Litwinko pisze tak, że miałam wrażenie, iż oglądam film – klatka po klatce, spojrzenie po spojrzeniu. Widziałam oczy bohaterów, czułam ich smutek i żal. A to wszystko prowadziło do jednego – uzdrowienia.

Nie będę zdradzać fabuły – zabierze wam to radość z lektury. Powiem tylko, że książka napisana jest w narracji pierwszoosobowej – słowami tytułowej bohaterki. Kobieta poszukująca ukojenia po wielkiej stracie i w małżeństwie w ogromnym kryzysie, zazdrości życia swoim koleżankom z czasów szkoły. Czy jednak jest czego zazdrościć? Jak potoczą się losy zagubionej kobiety i osób z jej otoczenia?

Wiele ludzkich historii, połączonych w spójną całość (wiele razy zaskoczył mnie taki, a nie inny splot wydarzeń!).

Czy nie za dużo tragedii jak na 208 stron powieści? Moim zdaniem nie, ale ciekawa jestem też Waszej opinii!

Zachęcam do lektury, zapewniam, że nie da się przejść obok niej obojętnie – nie da się jej również odłożyć tak po prostu i dalej żyć jak wcześniej…

Tytuł Zuzanna. Powieść o uzdrowieniu serca.
Autor Emilia Litwinko
Liczba stron 208
Wydawnictwo eSPe

„Dzieci szariatu. Losy tych, o których upomniał się islam” Nadia Hamid

Dzieci szariatu. Losy tych, o których upomniał się islam to trzecia książka napisana przez Nadię Hamid, która wyszła nakładem Wydawnictwa Bernardinum.



Dwa poprzednie tytuły były opowieścią o niej samej – historią Polki, która zakochana w Libijczyku traci nie tylko głowę, ale również normalność. Pisałam o nich tutaj:

https://niezawodnanadzieja.blog.deon.pl/2017/12/20/zona-muzulmanina/
https://niezawodnanadzieja.blog.deon.pl/2017/12/18/gorzka-milosc/

Przyznam szczerze, że spodziewałam się lektury trudnej, bolesnej i mocnej. Znowu jednak nie przewidziałam, że te opowieści zrobią na mnie tak ogromne wrażenie.

Cztery historie, tym razem dzieci ze związków polsko – libijskich.

Pierwsza jest historią autorki i jednego z jej synów – pół Polak, pół Libijczyk, który nękany i szykanowany w Polsce, nie radzi sobie z powodu swojego pochodzenia. Zdradza go karnacja, nie czuje się w Polsce jak u siebie. Po stracie ukochanej, opuszcza kraj ze złamanym sercem.

Zosia i jej mała córka Marysia. Kobieta porzucona, ufa kolejny raz czarującemu Haszimowi i wyjeżdża do jego kraju. Tam mężczyzna staje się władcą i tyranem – czar pryska, zostaje trudna i bolesna codzienność oraz choroba, która zabija kobietę. Co stanie się z 13 letnią Marysią, która zdana jest tylko na ojca?

Barbara i jej syn Fuad. Chłopiec, którego wrażliwość i dobre, łagodne serce zostało stłamszone przez przymusowe oglądanie rzezi na zwierzętach. Dziecko, któremu wpajano nienawiść do innowierców i pokazywano, że męczeństwo to droga do nieba. Czy chłopiec straci resztki dobra i zostanie zamachowcem samobójcą? A może wiara i kochające oczy matki pozwolą mu przeżyć?

Czwarta historia była dla mnie najtrudniejsza… Najbardziej bolesna, czytałam ją po kawałku, bo nie byłam w stanie doczytać do końca. Wracałam po pewnym czasie i czytałam dalej… Joasia jest nastoletnią córką muzułmanina, który wyjeżdżając z Polski obiecał byłej żonie, że upomni się o córkę. Zrobił co obiecał – w bardzo przebiegły i okrutny sposób. Jak skończy się historia dziewczyny, która oczarowana swoim biologicznym ojcem, wyjeżdża z nim z Polski? Ostrzegam, że ta historia jest bardzo drastyczna…

grafika jest własnością Wydawnictwa

Historie oparte są na autentycznych wydarzeniach – autorka poznała je żyjąc wśród rodzin polsko-libijskich. Była częścią świata, który w Polsce wydaje się być abstrakcją, czymś jak baśń przeczytana i zapomniana.

Niech będzie przestrogą dla wszystkich kobiet, które wiążą się z mężczyzną o odmiennej kulturze, wyznaniu, mentalności.

Niech będzie głosem tych, którzy zostali uciszeni na siłę – wbrew woli matki, która za ślepe zakochanie zapłaciła zbyt wysoką cenę.

Dziękuję Wydawnictwu Bernardinum za lekturę!

Tytuł Dzieci szariatu. Losy tych, o których upomniał się islam
Autor Nadia Hamid
Liczba stron 160
Wydawnictwo Bernardinum