Na wszystko jest czas
Wszystko ma wyznaczone granice
Wszystko ma swój cel
Jeżeli Pan domu nie zbuduje,
na próżno się trudzą ci, którzy go wznoszą.
Jeżeli Pan miasta nie ustrzeże,
strażnik czuwa daremnie.
Psalm 127
Jest takie miejsce, do którego zawsze wracam z pokojem serca, z sentymentem. Nawet pół godziny tam sprawia, że czuję się wypoczęta, zdrowa, skierowana w odpowiednią stronę.Gdy byłam tam ostatnio zobaczyłam GO. Stał w centrum, oświetlony małą lampką, zamknięty w złotym naczyniu... Ale powalił mnie na kolana...
W tym miejscu mogę NIM oddychać, czuję nie tylko las... Czuję, że ON jest ze mną, bardzo blisko...
Chcę przeżyć tam najważniejsze chwile swojego życia. Chcę je przeżyć z NIM.
Są tacy ludzie, którzy ubierają moją duszę w dostojność. Zdejmują ze mnie ból, tęsknotę, prowadzą przez żałobę w swej miłości i delikatności... Są ludzie, którzy walczą pomimo...
Dziękuję JEMU za nich i za Matemblewo. Dziękuję za oddech, za życie...
Są spojrzenia, które bez słów już są spotkaniem... Są słowa, które znaczą więcej niż spojrzenie... Są spotkania, które odmieniają bieg naszej historii... Zatrzymaj się, posiedź u mnie chwilkę, odpocznij...
czwartek, 19 lipca 2012
Subskrybuj:
Posty (Atom)