poniedziałek, 19 marca 2018

Dopóki biegnę…

Uwielbiam czytać. Jako nastolatka potrafiłam pochłaniać książki jedną po drugiej, a paniom w szkolnej bibliotece nie musiałam się przedstawiać. Kochałam takie, w których działo się dużo i wszystko było nieprzewidywalne. Dostaję wiele dobrych książek, ale takie, które MUSZĘ skończyć czytać, bo żal odłożyć nie zdarzają się często. Teraz uśmiecham się promiennie, bo trafiło do mnie coś dla czego byłam gotowa zarwać noc… „Dopóki biegnę” Dreams wydawnictwo dołącza do super ekipy powieści nie do odłożenia!



Terri Blackstock stworzyła zbitek ludzkich tragedii, niesamowicie ułożyła w całość opowieści o traumie wielu różnych osób, dając mi wgląd w ludzie serca i psychikę. 

Casey Cox zostaje oskarżona o morderstwo przyjaciela. Na miejscu zbrodni zostawia wiele śladów. W pogoń za nią rusza były żołnierz Dylan Roberts, który został oddalony ze służby z powodu traumy.

Dylan jest doskonałym śledczym, potrafi wejść w umysł drugiego człowieka patrząc na dowody zbrodni. Widzi, że jednak nie wszystko się zgadza. Skoro Casey nie jest mordercą, to dlaczego zniknęła? Co chciała mu powiedzieć kobieta z komisariatu zanim ją zastrzelono?
Dziewczyna ucieka, nie wiedząc gdzie jechać. Poznaje w drodze starszą panią, która opowiada podczas podróży o zaginionej wnuczce. Casey postanawia jechać do miasteczka swojej towarzyszki podróży – coś ją do niej przyciąga.

Jak to się stanie, że bohaterka odnajdzie porwaną sprzed dwóch laty nastolatkę? Dlaczego zdecyduje się zaryzykować złapanie przez policję – co prawdopodobnie oznacza dla niej nie tylko więzienie, ale i śmierć? Dlaczego Casey nie wierzy w samobójstwo swojego ojca?

Wiele wątków. Jeden cel – poznać prawdę. Autorka jest mistrzem stwarzania napięcia. Momentami miałam na plecach ciarki, innym razem dziwiłam się jak można tak dogłębnie, a zarazem prosto wprowadzić czytelnika w czyjeś myśli.
 
Moje studia wiele uczyły mnie o traumie – nie potrafiłabym jednak tak prosto, a zarazem głęboko o niej pisać. Tak by każda osoba, nie znająca się na mechanizmach ludzkiej psychiki czuła się włączona w pogoń za mordercą. 

Dotykały mnie drobne wzmianki o Bogu. Dla wielu pewnie niezauważalne, dla mnie oczywiste – Wydawnictwo Dreams potrafi przemycać na pozór niewidzialne treści i wartości!

Casey nie wierzy – po śmierci ojca przestała ufać, że w jej życiu ktoś nad nią czuwa. Uważa, że przyciąga do siebie tylko ból i śmierć.

Spotkana w drodze kobieta ufa – do tego stopnia, że obnażała moje braki. Podziwiałam jej wiarę.
Śledczy Dylan Roberts leczy traumę u chrześcijańskiej terapeutki – sam szuka wskazówek podczas modlitwy.

Książka warta polecenia – dla tych, którzy lubią być wciągnięci w historię od której nie można tak zwyczajnie odejść, zanim nie pozna się jej do końca.

Jeden minus – miałam nadzieję na inne zakończenie. Teraz sama dostanę nerwicy natręctw sprawdzając na stronie Wydawnictwa Dreams kiedy wyjdzie kolejna część powieści, by dowiedzieć się jak dalej potoczą się losy Casey i Dylana.

Dziękuję Wydawnictwu za lekturę!
Tytuł: „Dopóki biegnę”
Autor: Terri Blackstock
Wydawnictwo: Dreams
Liczba stron: 320
Cena: 37,00 zł

Zdjęcie należy do Wydawnictwa Dreams

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz co czujesz...