środa, 12 września 2018

„Mój tata mieszka w innym świecie”


Trafiła do nas niezwykła i niepozorna opowieść o rodzinie dziesięcioletniego Krzysia. Pisana z jego perspektywy – wycięta z jego świata, który mimo wielu radości kryje w sobie ból. Tata Krzysia nie żyje.
Na początku wahałam się czy sięgać po tę lekturę. W sercu mojego dziecka nadal trwa żałoba po śmierci dziadka, tutaj śmierć dotyczyła taty, obawiałam się jak mój syn odbierze tę lekturę. Postanowiłam przeczytać ją sama. Szukając inspiracji do rozmów z własnym dzieckiem, dostrzegłam jak niewiele trzeba by pomóc tym, których się kocha…

Krzyś stracił tatę i razem z mamą tworzą opowieść o sobie i tym, czym jest dla nich rodzina. Bardzo lekko, chwytając za serce opowiadają o swoich zwyczajach, o walce o normalność bez najbliższej osoby, o swoich radościach i smutkach.
W rodzinie najważniejsza jest miłość. Miłość to takie mocne lubienie. Żeby kogoś kochać, to trzeba z nim dużo rozmawiać i na przykład lepić z nim z plasteliny. Każdy jest za tę miłość odpowiedzialny.
str. 14
Często uśmiechałam się przy tej książce, np. wtedy, gdy Krzyś mówi, że nie chce mieć mamy bez głowy, a ta jak się nie skupi, to ją zgubi. Tworzy z mamą bardzo dobry, zgrany duet, co przebija się niejednokrotnie z opisu chłopca.
Mamy charakter bywa różny. Czasem bywa wesoła, czasem smutna, a czasami zła. Gdy jest zła, to widać pioruny w jej oczach. Wtedy nie pytam, co się stało, zostawiam ją w spokoju. Gdy jest smutna, to zawsze pytam, co się stało, i się przytulam. str. 19
Urzekł mnie fragment opowieści, w którym chłopiec opowiada jak szukał nowego męża dla mamy. Ostatecznie ta poradziła sobie sama i Krzyś zaprzyjaźniając się z nim, z czasem zwraca się do niego „tato”.

Opowieść o kotach, planach na przyszłość i zrozumieniu. Takim, w którym dajemy sobie przestrzeń na pasje, uczucia, pragnienia. Prawo do tego, by w domu cały rok stała choinka albo telewizor był włączony, w razie gdyby tata z nieba chciał obejrzeć bajkę.
Ta opowieść uczy tego, że trzeba sobie dawać prawo do smutku i do swojego sposobu na przeżywanie straty. Pokazuje jak ważna jest bliskość drugiego człowieka i szczerość. Opowiada dzieciom (bo to one są głównymi odbiorcami tej lektury) jak ważna jest nauka, obowiązki i jakie mamy prawa. O potrzebie płaczu, radości, znajdywaniu siebie – to wszystko i wiele więcej znajdziesz w tej lekturze.

Mnie ta opowieść poruszyła. Również ze względu na piękne ilustracje, malowane przez Tymka – kolegę Krzysia. Polecam nie tylko dzieciom przeżywającym żałobę. To opowieść o niezwykłej rodzinie, intuicyjna i szczera. Zachęcam do lektury!
Dziękuję Wydawnictwu Bernardinum za możliwość lektury!
Tytuł Mój tata mieszka w innym świecie
Autor Krzysztof Majda, Tymoteusz Chlebowski, Julia Rozworowska-Wolańska
Liczba stron 44
Wydawnictwo Bernardinum

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz co czujesz...