Dom przy Foster Hill to tak zaskakująca opowieść, że nie wyobrażam sobie ile trzeba mieć w sobie talentu, wyobraźni i kunsztu by taką historię stworzyć…

Kaine Prescott ucieka przed człowiekiem, który prawdopodobnie zabił jej męża. Czuje, że nikt nie wierzy jej słowom, gdy opowiada o przedmiotach w mieszkaniu, które zmieniają swoje miejsce, czy o żonkilach, które nagle pojawiają się w jej otoczeniu. Kupuje w ciemno dom przy Foster Hill, tak by uciec jak najdalej. Niestety niewiele jej to daje.
Co łączy stary, zniszczony dom z Ivy – praprababką Kaine?
Wiele wątków toczących się obok siebie. Autorka w fenomenalny sposób pokazuje dwie odrębne historie, które przeplatając się ze sobą, odkrywają przed nami kolejne tajemnice rodziny.
Tajemnice trudne – pełne bólu, śmierci, prześladowań.
Czy śmierć męża Kaine ma z tym jakiś związek? Jak kobieta po przejściach odnajdzie się w nowym, mrocznym miejscu z wieloma tajemnicami? Jaki związek będą miały z tym osoby napotkane przez nią przypadkowo przy Foster Hill?
Jaime Jo Wright jest mistrzem budowania napięcia! Na początku zachwycałam się stylem, w jaki pisze. Później fabułą i tym jak można stworzyć tak spójną, jasną historię z tyloma zwrotami akcji. Wielu bohaterów, wiele bólu, poszukiwań. Wszystko podane tak, że chce się więcej i więcej… To jedna z tych lektur, od których nie sposób się oderwać, dopóki nie pozna się rozwiązania zagadki – a ono samo jest niezwykle zaskakujące.
Wydawnictwo Dreams – dziękuję! Czułam się częścią wydarzeń w tym mrocznym świecie, w którym Kaine i jej praprababka tak bardzo szukały siebie, sensu, ukojenia bólu i Boga. Szukały, ale czy odnalazły? Zapraszam do lektury – obiecuję, że się nie zawiedziesz!
Tytuł Dom przy Foster Hill
Autor Jaime Jo Wright
Ilość stron 432
Wydawnictwo Dreams
Slajd poniżej jest własnością Wydawnictwa Dreams

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz co czujesz...