czwartek, 23 sierpnia 2018

„Anioł Stróż” – lektura dla dzieci i nastolatków

Jakiś czas temu trafiła do nas książeczka dla dzieci Anioł Stróż Emilii Litwinko. Wiedziałam od autorki, że to opowiadanie dla dzieci starszych – w wieku szkolnym. Mój pięciolatek uparł się jednak, że będzie jej słuchać na dobranoc. Minęło wiele wieczorów aż zgodził się na zmianę repertuaru małego czytelnika – Anioł Stróż bardzo mu się spodobał i zadawał o niego wiele pytań.



Poznajemy Emilkę, która opowiada o swoich przygodach. Zaczyna od spóźnienia na szkolny autobus, które skutkuje nienapisaniem sprawdzianu. Nie jest to jednak główny problem dziewczyny – jest nielubiana i wyśmiewana w klasie, nie potrafi dogadać się z mamą, a tata pracuje jako marynarz.
Dziewczyna czuje się lepsza od swoich koleżanek, ale mimo to przeżywa w jakiś sposób ból odrzucenia i niezrozumienia – co autorka przedstawia w mistrzowski wręcz sposób!
Wepchnęłam się w tłum, żeby dotrzeć do swojej szafki, i szybko zaczęłam się przebierać. Chciałam jak najszybciej stąd wyjść, czułam się tu strasznie. Niby nie przeszkadzało mi, że zawsze jestem z dala od klasy. Dlatego ciągle się zastanawiałam, skąd bierze się takie dziwne ukłucie w sercu. Bo chyba nie z zazdrości? Chyba nie z żalu i nie z samotności? Przecież to niemożliwe. Str. 19
Pewnego wieczoru mama życzy jej, by przyśniły jej się aniołki. I to życzenie się spełnia!
Anioł Stróż bohaterki prowadzi ją w różne miejsca, pokazuje różne sytuacje, ludzi i ich troski. Emilka nabiera innego spojrzenia na to co się wokół niej dzieje. Zaczyna zmieniać swoje nastawienie do świata i ludzi, otwiera się na relacje. Poznaje też Matkę Bożą i przytula się do Jej dobrego, kochającego serca. To przytulenie daje pewien obraz braku w życiu bohaterki.

Byłam zachwycona sposobem w jaki Emila Litwinko wykreowała tę bohaterkę. Mój mąż, czytając książkę dzieciom stwierdził, że sama musi mieć duże doświadczenie różnych życiowych sytuacji by tak mocno, prosto i szczerze wejść w czyjąś duszę.

Mnie osobiście bardzo mocno dotknęła postać matki. Kobiety, która dużo pracuje, jest wyczerpana, niemiła i nieradząca sobie z samą sobą. Matka, która chce dobrze, ale jej nie wychodzi. Trochę się z nią utożsamiłam i zobaczyłam siebie – co sprawiło, że zaczęłam bardziej uważać na to co i jak mówię moim dzieciom, gdy czuję się przemęczona.

Książeczkę czyta się bardzo przyjemnie. Jest idealną lekturą dla dzieci i nastolatków z problemem z adaptacją w grupie rówieśniczej i dla dzieci smutnych czy osamotnionych. Zdecydowanie łatwiej przyswoją je dzieci wierzące, choć opowieść jest bardzo uniwersalna.

Historia Emilki daje nadzieję, że zawsze ktoś przy nas jest i czuwa – mnie samej czytanie sprawiało ogromną satysfakcję!

Dziękuję Autorce za egzemplarz książki do recenzji!
Tytuł Anioł Stróż
Autor Emilia Litwinko
Ilość stron 59
Wydawnictwo eSPe

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz co czujesz...