Mimo wakacji nie wszystko układa się po myśli chłopca. Jest bardzo smutny, ponieważ musi bawić się sam. Rodzice zajmują się głównie najmłodszym dzieckiem – małą siostrzyczką bohatera. Na pomoc przyjacielowi przylatuje jego Anioł Stróż. Czy to będzie oznaczać koniec kłopotów chłopca? Antek wpada na pomysł, że będzie wyręczał wszystkich w obowiązkach – tak by rodzice znaleźli dla niego czas. Niestety nie wychodzi mu to zbyt dobrze – katastrofa to idealne określenie jego działań. W końcu przyznaje tacie, że brakuje mu towarzystwa rodziców. Ten obiecuje mu lody tylko we dwoje, co zmienia diametralnie nastrój Antka. Bajka kończy się opisem wspólnej budowy fortu przez całą rodzinę na plaży.
Dla mnie ta opowieść niesie ze sobą bardzo ważne przesłanie – każde dziecko potrzebuje zainteresowania i chwili z rodzicami na wyłączność. Myślę, że jest to szansa dla każdego rodzica – spojrzenie na świat oczami dziecka.
Mój 4 letni synek chętnie słuchał opowieści, choć nie wszystko z niej rozumiał. Polecam lekturę bardziej dla dzieci w wieku wczesnoszkolnym. Nas zainspirowała ona do kolejnej rozmowy o aniołach, którzy są dla nas pomocą w trudnych sytuacjach.
Dużą zaletą tej publikacji są obrazki – bardzo ładne i współgrające z tekstem. Duże litery mogą być też pomocne początkującym czytelnikom w samodzielnej lekturze. Tę pozycję bez wahania polecam!
Tytuł: „Katastrofa na plaży”
Autor: Edmond Prochain
Wydawnictwo: PROMIC
Liczba stron: 64
Cena: 14,90 zł
Autor: Edmond Prochain
Wydawnictwo: PROMIC
Liczba stron: 64
Cena: 14,90 zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz co czujesz...