czwartek, 21 grudnia 2017

Kobiety gotowe na wszystko

Pomyślcie tylko – cztery tysiące trzysta osiemdziesiąt dni nieustannego krwawienia. Zanim się to zaczęło, byłam piękną, młodą kobietą. Prawdę mówiąc, byłam atrakcyjną, radosną, normalną dziewczyną, o której względy zabiegało wielu mężczyzn. W moim domu gościło wielu kawalerów. Potem wszystko się zmieniło, a moim życiem zawładnęły smutek, ciemność, samotność, wstręt do samej siebie i brak nadziei. W skali jeden do dziesięciu oceniałam poziom mojej egzystencji na minus jeden. Moje poczucie sięgało dna. Często myślałam, że śmierć byłaby dla mnie najlepszym rozwiązaniem.

To fragment opowieści Kobiety, która z wiarą dotknęła Jezusa (str.114). Tej, która tak jak ja, żyła mając swoje bolączki, marzenia, która Go spotkała.

„Gotowe na wszystko. Kobiety Nowego Testamentu” to historie dwudziestu dwóch kobiet, które spotkać można na kartach Ewangelii. Choć w Piśmie Świętym jest często tylko jedno, dwa zdania – autor stwarza z tego historię konkretnego człowieka. Pisze w pierwszej osobie, opowiadając o uczuciach, relacjach, problemach. Każda bohaterka wprowadza w swój świat bardzo prostym i współczesnym językiem. Bez wątpienia można zobaczyć tutaj rzeczy, nad którymi zwykle się nie zastanawiamy i w tych opowieściach odnaleźć kawałek siebie. Bohaterki zadają sobie pytania, które i dziś dotyczą wielu z nas – jak odnaleźć Boga, jak dobrze żyć czy jak zdobyć i utrzymać władzę, bądź – jak uzyskać uzdrowienie? Lektura dostarcza możliwości odpowiedzi np. na to dlaczego kobieta u studni miała tylu mężów, dlaczego cudzołożnica zdradzała męża, czy z jakiego powodu Herodiada tak bardzo bała się Jana Chrzciciela, że dążyła do jego śmierci za wszelką cenę?
Autor zastosował metodę midraszu (midrasz to metoda interpretacji w judaizmie – komentowanie tekstu biblijnego za pomocą objaśnień, sentencji i przypowieści) – nie opierał się wyłącznie na Biblii. Może więc zaskoczyć czytelnika to, że Maryja (Matka Jezusa) opowiada o swoich pozostałych dzieciach, których np. w nauczaniu Kościoła Katolickiego nie ma. Mnie osobiście to nie przeszkadzało – skupiłam się na wartości dodanej tej lektury, a wciągnęła mnie tak, że trudno było się od niej oderwać. Wprowadziła mnie w świat dotąd niedotykalny – zobaczyłam swoje dylematy, dostrzegłam kobiety z ich bólem i niespełnieniem – trochę jakbym czytała opowieść zagubionej znajomej szukającej swojej drogi.
Polecam tę książkę, choć zalecam pewien dystans dla wszystkich, którzy nie dopuszczają w takich lekturach twórczości autora czy fikcji literackiej, bądź opierania się na wspomnianych już midraszach. Dała mi wiedzę o realiach życia kobiet u początku chrześcijaństwa. Coś, co niby wiedziałam, choć odkrywanie tego z barwą uczuć kobiecych i ich dylematów daje mi zupełnie nowe spojrzenie. Pobudziła mnie również do bycia Jego uczennicą w jeszcze lepszej odsłonie, szukając Jego, a nie darów, które może mi ofiarować. Życzę tego każdemu czytelnikowi tej lektury!

Dziękuję Wydawnictwu VOCATIO za książkę!

Tytuł: „Gotowe na wszystko. Kobiety Nowego Testamentu”
Autor: Robert J. Strand
Wydawnictwo: VOCATIO
Liczba stron: 160
Cena: 24 zł

Chcesz wiedzieć o nowych wpisach na bieżąco? Zapraszam na mój funpageBiegnąc pod wiatr

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz co czujesz...