Znam wiele sióstr zakonnych. Jedne są dla mnie wzorem, drugie wydają mi się być oderwane od rzeczywistości.
Wydawnictwo Bernardinum wydało publikację w formie wywiadu.
Marzena Juraczko
rozmawia z siedmioma niezwykłymi kobietami – pełnymi pasji, Boga,
radości. Ta książka mnie zachwyciła, pokazała oblicze sióstr z nowej
perspektywy – jako kobiety zwyczajne, po ludzku wątpiące i szukające, a
przy tym spełnione i pewne, że są na dobrej drodze. W trakcie lektury
opowiadałam mężowi co czytam, stwierdził, że też chce je poznać (a to
największa rekomendacja!).

Każda z zakonnic to odmienna historia. Łączy je powołanie do życia
konsekrowanego – dzieli droga, którą przeszły. Siostry żyją w różnych
zgromadzeniach, pracują w innych miejscach, żyją niby podobnie, lecz
każda na swój własny sposób.
S. Jolanta Glapka należy do zgromadzenia Sacré Coeur, które
nie jest mi obce – znam jej współsiostry pracujące w Gdyni. S. Jolanta
opowiada o tym, dlaczego wstąpiła do zakonu w wieku 33 lat i jak to się
stało, że spotkała Matkę Teresę. Po co nosi przy sobie scyzoryk i
dlaczego uważana jest za pionierkę? Na ile wiara pomaga z wychodzenia z
nałogu i czy zakonnica może się zakochać? Ciekawa historia niesamowicie
pozytywnej kobiety, która żyje pełną piersią. Zachwyciła mnie jej
prostota, szczerość, radość życia i zaangażowanie całą sobą tam gdzie
żyje i działa.
S. Tadeusza Frąckiewicz pracuje w Kamerunie. Niezwykle ciekawa jest historia zmagań i tego jak siostra trafiła na Czarny Ląd. Znam
Bajki kameruńskie
wydane przez siostrę, wspomina o nich również w wywiadzie. Dlaczego te
bajki są tak ważne i co symbolizują? Czy zdarzają się groźne sytuacje i
dlaczego ktoś chciał porwać zakonnicę? Dlaczego siostra uważa, że odwaga
to łaska stanu i nie boi się stąpać po wężach i skorpionach? Jak
wygląda codzienne życie, system szkolny, socjalny w Kamerunie? Skąd
skomplikowane procedury by zdobyć tam wykształcenie? Jak Kameruńczycy
budują domy? I dlaczego siostra nie chce wracać z obcego kraju do Polski
na stałe? Kobieta, która mnie zaskoczyła. Tym, że można rzucić wszystko
i ruszyć w nieznane, a potem…nie chcieć wracać!
S. Anna Maria Pudełko – nie ukrywam, że ten wywiad zrobił na
mnie największe wrażenie. Niezwykła jest historia odnalezienia przez
siostrę zgromadzenia, w którym żyje. „Niezwykłe” to słowo, które w tej
historii można powtarzać często… Siostra pracuje pomagając odkrywać
kobietom ich powołanie – również tym między 35 a 45 rokiem życia, co
mnie osobiście urzekło. Dlaczego? Nie mówi się o tym, że kobieta w tym
wieku może nadal zastanawiać się nad swoją drogą – często wychodząc z
założenia, że nikt jej nie chce za żonę, albo coś jest z nią nie tak… S.
Anna odpowiada bardzo konkretnie na pytanie co z osobą, która np. jest w
małżeństwie, a czuje powołanie zakonne (albo na odwrót), czy co się
dzieje z męskością i kobiecością, gdy ktoś zaczyna żyć w stanie
konsekrowanym. Dotyka również tematu samotności – czy bycie singlem to
izolacja i ucieczka, czy powołanie do bezżennosci? Rozmowa toczy się
również wokół ideału rodziny, kobiecości, urody, zazdrości, obgadywaniu,
kobiecej gadatliwości. To wywiad, który mnie samej bardzo wiele
pokazał…
S. Ancilla Dziarska – zakonnica lekarz! Tak, w dodatku czynna
zawodowo i chodząca w pracy w stroju „służbowym”. Czy lekarz – zakonnica
leczy ciało czy też ducha? Jak toczyły się losy tej kobiety, skoro po
studiach trafiła za klasztorną furtę? Co się stało, że nawróciła się
dopiero jako nastolatka i zupełnie nie znała wcześniej Boga? Kto się do
tego przyczynił? Dla mnie ta historia jest bardzo zadziwiająca – jak
kręte są drogi, którymi może prowadzić Bóg.
S. Agnieszka Maria Miduch – artystyczna dusza, pisząca
scenariusze do wystąpień na scenie (również dla zakładów karnych!).
Katechetka w podstawówce. Siostra opowiada wiele o swojej pasji pisania i
o nauczaniu religii. Jest w tym bardzo szczera, autentyczna i
przekonywująca. Kobieta, która inspiruje… Z zapartym tchem czytałam jak
przygotowuje dzieci do Pierwszej Komunii i spowiedzi – okazuje się
bowiem, że można to zrobić bardzo twórczo i w formie idealnie
dopasowanej do kilkuletniego odbiorcy. Co zaskoczyło siostrę w zakonie i
jak jej rodzice zareagowali na pomysł zostania osobą konsekrowaną? I
ostatnie zdanie wywiadu, do którego śmiałam się całą sobą – siostra jest
w zakonie od 17 lat, a wygląda młodo. Jak to się stało?
Oj, próżność połechtało. Po prostu życie zakonne konserwuje. (śmiech) str.173
S. Maria Klara – to jedyny wywiad, w którym czułam, że
dziennikarka rozmawia z zakonnicą. Dlaczego? Używa specyficznego
słownictwa, przesiąkniętego życia za klauzurą, a właściwie…za kratą. S.
Maria Klara żyje w zakonie klauzurowym – jest odcięta w znacznym stopniu
od świata zewnętrznego. Siostra opowiada czym zajmuje się jej
zgromadzenie, jak wygląda zwyczajny dzień „za zamknięciem”, czy można ją
tam odwiedzać i dlaczego ludzie zwracają się do niej z prośbą o
modlitwę. Czy nie brakuje jej podróży, co czuli rodzice jedynaczki
wybierającej taką drogę życia? Coś co mnie niesamowicie mocno dotknęło
to pokora… Prosta kwestia jak gust kulinarny jest zepchnięta na
margines, smakować powinno wszystko i ze wszystkiego powinna wypływać
radość. Dla mnie to radykalizm, z którym nie potrafiłabym żyć. I
ostatnie pytanie Marzeny Juraczko, które mnie samej bardzo często
narzucało się czytając historię tej kobiety…
Czuje się Siostra wolna?
Jestem zupełnie wolna! Moją wolnością jest Jezus, w którym żyję,
poruszam się i jestem. Z mojej perspektywy to raczej wszyscy po tej
drugiej stronie rozmównicy są za kratą. (śmiech) A wolność poprostu jest
w nas!
Str.215

S. Edyta Wirtek to studentka finansów i rachunkowości i
pracownica Domu Pomocy Społecznej w Warszawie. Bardzo poruszała mnie
opowieść o odkrywaniu jej powołania i tym jak pięknie towarzyszył jej w
tym zaufany kapłan. Jak to się stało, że siostra wysyłała z zakonu list
do chłopaka? Czy rodzice pogodzili się z decyzją najstarszej córki o
wstąpieniu do zakonu? S. Edyta opowiada o zakonnych zwyczajach,
miejscach, o swojej roli w tym miejscu. Bardzo podobały mi się pytania o
strój w tym zgromadzeniu – czy ta budka na głowie i bardzo długi welon
są wygodne? Proste pytania, jeszcze prostsze odpowiedzi – czytałam jej z
zapartym tchem! Rozśmieszyła mnie trochę studencka strona tego wywiadu –
siostra jest jedyną zakonnicą na uczelni i niektórzy myśleli na
początku, że jest przebierańcem… Jak żyje jej się wśród świeckich
kolegów i wykładowców? Skąd pomysł by zjeżdżać na snowboardzie w habicie
(i z budka na głowie!)? Czy siostra się czasem buntuje w zakonie? Czy
od Boga dostała więcej, niż od chłopaka? Dlaczego korzysta z Facebooka?
Siedem różnych historii. Siedem kobiet. Opowieść wciągająca.
Osobiście często nie myślę o tym, że wokół mnie żyją tak szalone
kobiety. Szalone swoim spełnieniem i szczęściem. Dowodzą tego, że można
być wolnym nawet wtedy, gdy jest się zupełnie zależnym od decyzji
innych. Pokazują jak żyć twórczo i pełną piersią. Dają masę mądrych
przemyśleń i nadzieję na to, że są na świecie ludzie, którzy kochają
Boga tak mocno, że poświęcają dla Niego wszystko.
Polecam tę opowieść każdemu – bez względu na to czy wierzy, czy nie.
Myślę, że warto spojrzeć czasem na świat z perspektywy innej niż moja.
Ta książka takie spojrzenie daje z każdym kolejnym zdaniem. Polecam!
Dziękuję
Wydawnictwu Bernardinum za lekturę!
Tytuł
Drogi do szczęścia. Rozmowy z siostrami zakonnymi
Wywiady przeprowadziła Marzena Juraczko
Wydawnictwo Bernardinum
Liczba stron 256
Książkę można nabyć na stronie wydawnictwa w cenie 39,90 zł oraz w salonach EMPIK.